![]() Utwórz swoją wizytówkę
![]() Visit international version of my blog (in English) elvispua.blogspot.com Podoba się Tobie mój blog? Daj Twojego plusa (albo minusa ;-)), zagłosuj w rankingach najlepszych blogow: -Betonblog: kliknij tutaj ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Elvis: The Begining, czyli jak zaczęła się moja przygoda z PUA
Wielu z Was pyta mnie o moje początki- czy byłem AFC'em czy naturalsem, kiedy i jak zaczęła się moja przogoda z PUA. Na forum odpowiedzialem już dawno na to pytanie, ale poniewaz co jakis czas ono się powtarza, stwierdzilem, że zamieszcze informacje na ten temat także na blogu. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze bylem miłośnikiem pięknych kobiet, więc trudno mi określić dokładnie, kiedy zacząłem je podrywać. W każdym razie tematyką "profesjonalnego" uwodzenia (PUA- MM,BB,NLS,itp.) zacząłem się zajmować kiedy byłem już trochę po dwudziestce, więc jeśli ktoś pisze, że ma np. 20lat i mówi, że to późno na wejscie w swiat PUA, to mówię, że to nieprawda. Znam ludzi, którzy zainteresowali się tematyką nawet po 30. Wcześniej byłem, hmm.... naturals to chyba zbyt duże słowo, choć pewnie większość z Was uznałaby mnie za supernaturalsa, gdybyscie poznali mnie w czasach przed-PUA. Zawsze byłem otoczony grupą gorących kobiet- dobrze czułem się w ich towarzystwie, (nigdy nie miałem stresu przed pięknymi kobietami-jestem estetą i kocham wszystko, co piękne :)), a one jakoś same do mnie lgnęły. Dziś nazwałbym to budowaniem social proof (czy HB-social-circle ), wtedy robiłem to nieświadomie. Czemu nie mówię, że kiedyś byłem "naturalsem"? Wiele osób, moim zdaniem, nadużywa słowa "naturals" określając tym mianem każdego przystojnego faceta, które radzi sobie calkiem niezle z kobietami. Dla mnie "naturals" to jest ktoś, kto jest w tym NAPRAWDĘ świetny i nie ma praktycznie żadnych problemów ze zdobywaniem kobiet- w każdych warunkach. W społeczności PUA nie ma prawdziwych 100% naturalsów- jeśli ktoś jest naprawdę dobry, to nie ma potrzeby, by się "dokształcać", nie szuka w sieci informacji na temat uwodzenia. Dotychczas poznałem moze kilku naturalsów- gości, o których mogę powiedzieć, że mają ten dar, który sprawia, że marzy o nich prawie każda kobieta, którą sobie wybiorą za target plus cale tłumy kobiet, z których istnienia oni nawet sobie nie zdają sprawy (zeby byla jasnosc- to normalni faceci, nie zadni celebrity). Oni byli wtedy ode mnie o conajmniej dwie klasy lepsi, a ja- chociaż na brak zainteresowania u kobiet nie powinienem narzekać- chciałem więcej, chciałem robić to z taką łatwością jak oni. Wiekszosc osob mogla mnie odbierac jako naturalsa, ja jednak czulem, ze moje kontakty z kobietami moga i powinnny byc lepsze. Pomimo tego, ze jakos naturalnie umialem zbudowac attraction, umialem przejsc do comfortu, to jednak popelnialem błędy- z perspektywy czasu oceniam, ze byl to najczesciej brak kalibracji, brak wyczucia chwili, ktory mają prawdziwi, 100%naturalsi- czasem postawa zbyt needy, czasem postawa zbyt prizingowa (pisalem Wam chyba o tym na forum- moj styl to byl taki naturalny prizing, jednak jego ramy byly czasem zbyt slabe, a czasem zbyt sztywne). Jak zacząłem moją przygodę z PUA? Kiedys przypadkowo zainteresowala mnie tematyka zwiazana z komunikacja niewerbalną- trafiłem chyba w gazecie na jakiś artykuł o mowie ciała. Ponieważ jestem otwarty na nowe rzeczy, zainteresowało mnie to- poprawiłem body language i dało mi to pewne efekty. Byłem lepszy w uwodzeniu, ale nadal nie tak dobry, jak chciałem. Gdzieś komunikacja nierwerbalna spotkała się z tematyką NLP, a stąd juz niedaleka droga do SS/NLS. Do NLP od początku podchodziłem bardzo sceptycznie- gadanie o doskonaleniu siebie, manipulowaniu, wpływaniu na innych zalatywało mi tanimi chwytami marketiingowym, a nawet sekciarstwem i indoktrynacją, a tego nie znoszę. Wkrótce jednak trafilem na posty i FRy znanych zagranicznych PUA, poznalem Mystery'iego, Style'a, Swingcata, Jugglera i wiele rzeczy stalo sie dla mnie bardziej zrozumiała. Stwierdzilem, że mogę "w to wejść", ale na moich warunkach. Przede wszystkim- najpierw moje zasady, pozniej zasady PUA. Nie kupiłem teorii matrixa, dorabiając do PU jakieś ideologie i lądując przy tym w kolejnym matrixie (ten błąd popelnilo wielu PUA). To, co mi nie pasowało, odrzucałem, to co było zgodne z moją osobowością, adaptowałem do swoich potrzeb. Mimo tego, ze ogolnie krytykuje szkoly oparte na NLP, to jednak mam do nich pewien sentyment i szacunek- bo to od Rossa Jeffriesa zaczela sie budowa community, wymiana doswiadczen miedzy uwodzicielami. Wiele rzeczy mi tam nie odpowiadalo, ale to nie powód, zeby przekreślać cały "dorobek" :). Jestem nawet w pewien sposób dumny z tego, że nigdy nie wciągnąłem się bezkrytycznie w jakieś założenia PUA. Nigdy nie mialem zadnego idola czy wzorca PUA, nigdy nie powiedziałem, ze dana PUA-szkoła jest najlepsza. Zawsze na pierwszym miejscu stawiam własne myslenie i przekonania, do czego i Was namawiam. Nie wierzcie nigdy bezkrytycznie mistrzom PUA, choćby nie wiem, jak przekonywujacy byli. Jeśli sam czegoś nie sprawdzisz, nigdy nie wiesz, czy to działa. Po pewnym czasie, zacząłem pisac tego bloga (który dla wielu osób, dzięki naszemu googlowi ;), był pierwszym kontaktem ze światem PUA i nauką skutecznego uwodzenia) oraz utworzyłem forum, które stało się największym forum uwodzicieli w Polsce. Stworzylismy zupełenie nową jakosc w polskiej PUA-community: forum, które jest niezależne i niecenzurowane, nie promuje żadnych płatnych, komercyjnych szkoleń oraz przede wszystkim- miejsce, gdzie na pierwszym miejscu zawsze stawiany jest wzajemny szacunek i rzeczowa wymiana poglądów, zamiast przechwalania i obrażania sie nawzajem- w tym przede wszystkim zasluga naszych moderatorów oraz setek forumowiczów- za to Wam wszystkim dziękuję i mam nadzieję, że tak świetna atmosfera będzie na naszym forum nadal królowała :). Od utworzenia forum i bloga minęły już (własnie w lipcu) ponad dwa lata. Wypadałoby z okazji jubileuszu napisac jakies podsumowanie, ale... jak zawsze brakuje na to czasu :). Więcej na ten temat- na naszym forum- link bezpośedni do tematu: http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/elvis-faq,11/elvis-kiedy-zaczal,2402.html środa, 16 lipca 2008, uwodzenie
Polecane wpisy
TrackBack
|